Pierniczek dla dziewczynki na urodziny. Może kotek?
Nie czuję się najpewniej w lukrowaniu zwierząt. Ale obiecałam, a czasu mało.
Znalazłam jako wzór jakiś pyszczek. To lukruję. Mogą być brytyjczyki.
Z czerwonymi noskami.
Spodobały się. To zrobiłam i żółte. One też czerwone noski dostały.
A niektóre i czarne łatki.
A na specjalne życzenie Asi to i czerwono niebieskie wylukrowałam. Śmieszne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz