Translate

poniedziałek, 11 marca 2013

Pisanki odczarowane

i marzenie o wzięciu udziału w dekupażowych warsztatach Oli spełnione :)
A efekt dzisiejszej mojej pracy w GOKiS Kąty Wrocławskie jest taki:



A dlaczego pisanki odczarowane? Ano dlatego, że do tej pory uważałam, iż jajek nie potrafię przyozdobić.
Ale krukowa pani z Pracowni "Siedem kruków" (https://www.facebook.com/SiedemKrukow, http://www.siedemkrukow.pl/sklep/) pokazała mi, że się mylę.
Kazała się zawieźć do gminy, do mojego auta spakowała stos pudeł z materiałami i jeszcze drogę pokazała.
A na miejscu styropianowe jajo wręczyła, słoik białej farby postawiła i kazała malować. A potem z tajnej torebki wyciągnęła stos serwetek i pozwoliła sobie jakąś wybrać.

A ta, którą wybrałam, przed pocięciem tak wyglądała.


I pracujcie zdrowe rączki :)

Kilka dni później, razem z córką, zostałyśmy zaproszone na kolejne warsztaty, w innej wiosce.
I znowu: białe, styropianowe pisanki w rękę, papier ścierny, biała farba a potem wybór serwetki i już tylko zdobienie.



A powstała z takiej oto serwetki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz