Translate

czwartek, 22 lipca 2021

Zaczęłam rysować

Właściwie rysować zaczęłam jako dziecko? Nastolatka?

Znalazłam zeszyt z czasów szkolnych, pełno w nim małych rysuneczków.

A teraz kupiłam sobie szkicownik wielkości pocztówki i różnokolorowe flamastry.


Pozwoliłam sobie rysować. Połączyłam grube i cienkie kreski. Rysowanie było przyjemne a efekt zaskoczył mnie samą. Postanowiłam więc zapełnić wzorami kolejną stronę z 80 kartkowego poręcznego, małego bloku.


Spod mojej ręki zaczęły wychodzić koronki. Niektóre osoby widziały serwetki, inne pantofelki. 

Podobało mi się to co mi wychodzi. Więc postanowiłam próbować tworzyć nowe wzory, z zaciekawieniem co mi wyjdzie.

Dziwne obrazki zaczęły wychodzić.


Pojawiły się, wg opinii znajomych, bakterie.


I radioaktywne wzory.

Rysowanie podobało mi się coraz bardziej. Coraz bardziej się wkręcałam i malowałam na kolanie, kilka obrazków dziennie, za każdym razem ciekawa co powstanie.

To był luty 2021.