Translate

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Wiosenne świeczki z wosku pszczelego

Nadeszła wiosna, nadszedł zamówiony materiał na formy do świeczek, dostałam kolejną porcję wosku pszczelego.


 

Kupiliśmy świeczki, wybraliśmy figurki, zrobiliśmy nowe formy.
Tym razem powstały duplikaty pszczelarskich, zakupionych wcześniej.


Długa świeczka z pszczołą matką.




Wśród figurek wybór padł a jakże, na malutkiego, niosącego światło aniołka.



Dzień  za dniem aniołki mnożą się.



Do aniołków dołączyła miniaturka dziewczynki z bukietem kwiatów.



I tych dziewczynek przybywa :)


Przedstawiciele świata zwierząt też zostali wybrani albo i przerobieni (całe szczęście, że nie dosłownie) na świeczki :)
Oto pewna zielona żaba, znaleziona gdzieś na półce, w zaprzyjaźnionym domu.



I dwie sowy. Duża sowa


i mała sówka.


 


Ale na tym nie koniec.  Znalazła się i wesoła żyrafa, która jako świeczka zdaje się zadawać pytanie "Zgadnij kim jestem, smokiem czy żyrafą?".


Zastanawiam się czy praca z tymi świeczkami to jeszcze rękodzieło czy już manufakturka?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz