Translate

niedziela, 17 listopada 2019

Zaplatane, wyklejane, pierwsze bożonarodzeniowe

Wciągnęły ... wianki, wianuszki bożonarodzeniowe a raczej ich tworzenie.

Najpierw u siostry, z gałązek świerku rosnącego w jej ogródku (bazę do robienia wianków mam w bagażniku, w razie gdyby nadarzyła się okazja do jakiegoś zaplatania).


A na warsztatach u Gosi, do późnych godzin uczyłam się kleić wianki z wykorzystaniem różnych ozdobnych elementów.




piątek, 15 listopada 2019

Rękodzieło, niepodległość i Wigilia Bożego Narodzenia

Kiedy tworzę, czuję wielką wdzięczność, że jestem w miejscu i czasie gdy możliwe jest realizowanie różnych pasji, w miejscu i czasie gdy tak wielkie bogactwo materiałów jest dostępne.


Wtedy też przypomina mi się rodzinna opowieść związana z odzyskaniem niepodległości.
Pradziadek Michał Sroka, jak widniało na zawiadomieniu, zginął podczas wojny 1914-1918. Jednak Prababcia Basia cały czas żywiła nadzieję, że może jednak jej mąż żyje ...
Była Wigilia Bożego Narodzenia, rok lub dwa (tego dokładnie nie wiem) po zakończeniu działań wojennych. Prababcia z jakichś niewyjaśnionych powodów opóźniała zasiadanie do wieczerzy. Stała w oknie. I zobaczyła! Wychudzony, zarośnięty ale żywy jej mąż Michał a mój Pradziadek wrócił do domu! Wrócił do domu! To była radosna wigilia Bożego Narodzenia.