Zachwyciło mnie kilka pomysłów, np. żyrafa, syrenka, kwiat. Ale internauci prezentowali świetne ubranka dla myszki Minnie.
Postanowiłam - i ja wykonam swoją.
Czapeczkę, tzw. bułkę z masłem, wydziergałam szydełkiem bardzo szybko.
Następna była czerwona spódniczka, połączona z białymi majteczkami a na końcu buciki.
I te ostatnie, choć najmniejsze, zajęły mi najwięcej czasu, wymagały kilku prób.
Spódniczka zjeżdżała z niej a czapeczka spadała na oczy :) Sesja była trudna, ciągłe poprawki :)
Chyba nie będą spadały z małych nóżek.
A bez modelki ubranko tak wygląda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz