Co wspólnego ma komin z urodzinami, bibułą i kapustą?
Sąsiadka zaprosiła nas na urodziny swojego męża. Miała być niespodzianka. Marcin nic nie wiedział.
W takim razie do z prezentem? Dokładamy się do grupowego, sąsiedzkiego czy kupujemy sami?
Jednak stawiamy na indywidualny prezent, tylko od nas.
Ale co sprezentować?
Pomysł przyszedł szybko - szczotkę do czyszczenia komina, gdyż taką właśnie Marcin od nas pożyczał, więc jest prawdopodobne, że jeszcze swojej nie ma i że się przyda :)
Kupiliśmy więc zaplanowany prezent - szczotkę osadzoną na 1 m uchwycie, z dołączonymi 4 kolejnymi w celu przedłużenia.
Tylko jak to coś zapakować?
Chwila zastanowienia, wycieczka na strych po bibułę i ...
szczotkę do czyszczenia komina zamieniłam w kwiat - kapustę na dłuuugiej łodydze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz