Translate

niedziela, 27 października 2013

Znowu jesień :( a może wreszcie jesień :)

Pelargonie przygotowane do przezimowania na strychu. Jeszcze korzystają z ciepłych dni i słonecznego światła.
Być może uda nam się je przechować i na wiosnę posadzić w ogródku.



A na płocie zaczerwienił się winobluszcz, owoce dojrzały. Pewnie odnajdzie je stado szpaków i oskubie w 5 minut.













W tym roku nasz piękny winobluszcz rozkwitł po raz drugi. W jednym czasie obok owoców pojawiły się pączki i rozwinięte z nich kwiaty.



Datura z liści wyłysiała ale ostatnie siły skupiła na rozkwitnięciu pąków w kwiaty.



Winogrona jeszcze nie dojrzały a liście już opadają.



Ostatnie kwiaty pelargonii czerwienią się w październikowym słońcu.



Inny winobluszcz był smakowitym pokarmem dla małych ślimaków.




A wśród bogatych darów jesieni ogromna pigwa. Nie urosła w naszym ogródku ale zdobi nasza kuchnię.



Mały słonecznik, wysuszony, zaczepiony o płot, czeka na sikorki.



A w lesie?
Nadal piękna i słoneczna jesień :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz