Było skromnie. Może 20, może 30 pierniczków powstało w lutym.
Ale postawiłam sobie wyzwanie: rysowanie czarnym lukrem.
Kształty podpatrzyłam. I próbowałam, co wyjdzie gdy najpierw zrobię szkic pisakiem spożywczym a potem pociągnę linie lukrem.
A na gotowo
I tak powstała nowa kolekcja pierniczków z zakochanymi parami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz