Translate

piątek, 28 grudnia 2018

Pierniczek bałwanek

Na sklepowej półce zauważyłam foremki do pierniczków, sprzedawane pojedynczo, w różnych kształtach. Postanowiłam sprawdzić, może będzie ciekawa, jakiej jeszcze nie mam? Poza tym ta chęć próbowania nowych prac, a w tym przypadku nowych form pierniczków!
I wybrałam ... bałwanka.


I jak zawsze pytanie jak ozdobić i czy uda mi się wylukrować bałwanka, który będzie przypominał bałwanka??
Gość musi mieć kapelusz, czarny kapelusz.


Może czerwony szaliczek, z frędzlami ... i koniecznie czarne jak węgiel guziki oraz czarne oczy.


Jak bałwan to i marchewka w roli nosa.


Przecież bałwany, które lepiłam ze śniegu miały miotłę, przypomniałam sobie.
I tak krok po kroku stworzyłam coś nowego.


Bałwanki spodobały się Maćkowi. Zrób ich więcej, bałwanki będą miały wzięcie, usłyszałam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz