Podczas warsztatu zaplanowane było tworzenie wieńców adwentowych.
Wszyscy, którzy się zgłosili dostali niezbędne materiały do wykonania adwentowej ozdoby.
Pod czujnym okiem instruktorki i oczywiście zgodnie z jej wskazówkami wykonaliśmy wieniec ze świeżych gałązek. I to chyba była najbardziej pracochłonna część. Pozostało umieszczenie świec na wieńcu i zdobienie.
Zdjęcie: Towarzystwo Przyjaciół Smolca |
Choć na początku zupełnie jeszcze nie widziałam jak skomponować ze sobą wszystkie wybrane przeze mnie ozdoby, po paru próbach ułożenia ich na wieńcu powstało coś takiego.
Teraz moja praca czeka w chłodnym miejscu na pierwszą niedzielę adwentową.
Zapalimy pierwszą świecę.
Pani Agnieszko, wieniec jest piękny! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Takie prace wykonuję z wielką radością :)
UsuńŚliczny ten wieniec ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję :)
UsuńPragnę poinformować, że nominowałam Cię do Liebster Blog Award. Zapraszam do zabawy i pozdrawiam serdecznie!:) pamietnikmatkiwariatki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńOo, dziękuję! Dopiero dzisiaj przeczytałam komentarz. Jeszcze nie wiem "z czym to się je" ale chętnie wezmę udział.
UsuńI ja pozdrawiam serdecznie :)