Translate

piątek, 2 grudnia 2016

Ni z gruszki ale z pietruszki

Dlaczego z pietruszki?

foto: Maria Agnieszka Klimowicz

O najnowszym eksperymencie, kremie, myślę. A dokładniej - nowy skład wymyśliłam i kremik ukręciłam.

Pietruszka po trosze dzięki opowieści mojej siostrzenicy, jak to w londyńskiej galerii handlowej przeprowadzono eksperyment i pewnego dnia można było nabywać świeżo przygotowane naturalne kremy, zrobione właśnie z tego warzywa pietruszki i innych jadalnych składników. Szły jak woda. Po trosze też z pasji eksperymentowania i szukania w zasięgu ręki wartościowych materiałów.

Czyż pietruszka taka nie jest?

Oczywiście, że jest. Idąc za "Zioła z apteki natury" autorstwa prof. Jana Andrzeja Kozłowskiego i innych oraz za "Domowymi poradami ziołowymi" Teresy Lewkowicz - Mosiej, korzeń pietruszki zawiera wiele cennych składników: olejek eteryczny (w nim apiol i mirystycyna), flawonoidy (m.in. apiina), śluz, związki cukrowe, furanokumaryny, związki poliacetylenowe, sole mineralne.
Dodatkowo, na stronie www.doz.pl znalazłam, iż witaminy zawarte w zielu i korzeniu wykazują działanie przeciwutleniające poprzez hamowanie procesów wolnorodnikowych, co w następstwie wzmacnia ochronną warstwę naskórka, zapobiega utracie wody oraz uelastycznia skórę.

Dzięki tym właściwościom zwykła pietrucha wykorzystywana jest w kremach przeciwzmarszczkowych.

A jak mój kremik wygląda, znaczy z czego się składa?

foto: Maria Agnieszka Klimowicz

Oczywiście z pietruszki. Ale jak korzeń zamienić na krem? Ugotować i zmiksować? Niezupełnie. Z korzenia zrobiłam macerat olejowy oraz odwar wodny. W skład mojego dzieła wchodzą zarówno substancje rozpuszczalne w olejach jak i w wodzie.
Powstał z olejów nierafinowanych kokosowego i z czarnuszki, oleju słonecznikowego (w nim macerat pietruchowy), wosku pszczelego, wody (wraz z nią odwar z pietruchy), gliceryny, witaminy E i lecytyny (z kapsułek poprawiających pamięć a u mnie pomagających połączyć wodę z olejami) oraz olejku lawendowego.

Jak wygląda?
Jest żółty, bardziej żółty niż na zdjęciu, ma kremową konsystencję.
Jak pachnie?
Dominują zapachy czarnuszki i lawendy, w tle wyczuwa się kokos.
Jak efekt daje na skórze?
Odżywczy. Oleje roślinne zawierają wiele odżywczych dla skóry składników. Wchłania się dość długo, pozostawiając ochronną warstwę.
Nawilżający. Zmiękczający skórę itd.

Dla moich kosmetycznych eksperymentów znalazłam roboczą nazwę KREMY ŻYWIĄCE SKÓRĘ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz