"Jeśli zwiedzać Kos, to z Robertem" - opinie o biurze były bardzo zachęcające, a że lubimy zwiedzać, umówiliśmy się na całodniową przejażdżkę po wyspie, bo ileż można leżakować przy basenie. :)
foto: Maria Agnieszka Klimowicz |
Na początek wjazd w góry z widokami na położone na wybrzeżu miasta - zapowiadało się na ciekawy dzień.
foto: Maria Agnieszka Klimowicz |
foto: Maria Agnieszka |
foto: Maria Agnieszka Klimowicz |
foto: Maria Agnieszka Klimowicz |
Ktoś wpadł na pomysł, by do pokazania menu wykorzystać stare drzwi.
foto: Maria Agnieszka Klimowicz |
Czy Grecy są leniwi? Z pewnością nie właściciele tej winnicy a przypuszczam, że i wielu innych rodzinnych przedsiębiorstw.
foto: Maria Agnieszka Klimowicz |
foto: Maria Agnieszka Klimowicz |
foto: Maria Agnieszka Klimowicz |
foto: Maria Agnieszka Klimowicz |
foto: Maria Agnieszka Klimowicz |
foto: Maria Agnieszka Klimowicz |
foto: Maria Agnieszka Klimowicz |
foto: Maria Agnieszka Klimowicz |
Jak pięknie widzieć szczęśliwe dziecko.
foto: Maria Agnieszka Klimowicz |
foto: Maria Agnieszka Klimowicz |
foto: Maria Agnieszka Klimowicz |
Robert odebrał nas spod hotelu i pod niego odwiózł. W trakcie wycieczki nie narzucał tempa ani czasu delektowania się miejscem, widokiem, posiłkiem.
Do dzisiaj mówimy, że ten dzień był najfajniej spędzonym podczas naszego pobytu na Kosie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz