Translate

sobota, 5 października 2019

Wiosenny wianek

Zdobycie umiejętności plecienia wianków - tak sobie przypominam, że kiedyś przeleciała przez moją głowę myśl "chciałabym się nauczyć".
Mówisz, masz, myślisz, też masz.
Uczeń był gotowy, pojawił się nauczyciel, Gosia.

Wiosna i czas przed Wielkanocą były okazją do wykonania wianuszka z jajeczkami. Gosia nauczyła nas, tzn. mnie i inne kobietki jak na gotowej słomianej obrączce, z naturalnych gałązek bukszpanu i laurowiśni upleść taki wianek.


Zdobił wejście do domu.


Po pewnym czasie listki obydwu roślin straciły zielony kolor i stały się żółto - kremowo - złoto - różowe.


Żal było wyrzucić. Dostał nowe miejsce, na drewutni, gdzie wkomponywał się w drewno do kominka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz