Mam duże zbiory roślin zebranych i zasuszonych w 2017 roku. Zrobiłam przegląd, które jeszcze nadają się do świec ale tym razem, do naklejania na zewnątrz świecy.
I wybrałam ukochane delikatne, aksamitne nagietki, które uważam za numer 1 w moim zbiorze suszonych kwiatów. Wreszcie znalazłam sposób, by wyeksponować je w świecy!
I jeśli mnie pamięć nie myli: werbena wraz z ... być może z tzw. maruszką.
I kolejne moje ulubione, kolorowe liście.
Przez chwilę prezentowały się razem i cieszyły moje oczy.
Później trafiły do przyjaciół.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz